Szybkie czytanie ze zrozumieniem, umiejętność skupiania uwagi na zadaniach to mocne strony efektywnej nauki. W zajęciach może uczestniczyć każde dziecko, również z trudnościami w czytaniu, uczeniu się czy koncentracji (także z dysleksją) lub ponadprzeciętnie uzdolnione. Dla dzieci, które chcą: czytać szybciej ze zrozumieniem

O czytaniu ze zrozumieniem - ćwiczenia, porady, zadania Co ułatwia czytanie ze zrozumieniem? Naucz się czytać szybko. Ponieważ myślisz szybko, im wolniej czytasz, tym mniejsze masz szanse na zrozumienie czytanego tekstu. Nastaw się psychicznie na rozumienie tekstu. (Jeśli nie chcesz czegoś robić nigdy tego dobrze nie zrobisz, dlatego takie ważne jest pozytywne nastawienie.) Koncentruj się wyłącznie na tej czynności – nie rób nic innego (wyłącz telewizor, komputer, radio, telefon; nie słuchaj muzyki (a przynajmniej piosenek w języku, który rozumiesz), odizoluj się od otoczenia – niech nikt i nic Ci nie przeszkadza). Stosuj zawsze tę samą procedurę przy czytaniu (schematyzm i automatyzm są tutaj bardzo pożądane, bo nie musisz się zastanawiać nad tym, co by tu jeszcze zrobić, ale koncentrujesz się tylko nad sensem). Używaj wskaźnika do czytania (np. ołówek, długopis), którym będziesz śledził tekst. To pozwoli Ci od razu szybciej czytać i poprawi koncentrację. Nie musisz w każdym wyrazie przeczytać każdej litery – twój umysł wypełni luki automatycznie (wystarczy zobaczyć początek i koniec wyrazu). Nie wracaj wzrokiem do przeczytanych wyrazów. Ukierunkuj swoje czytanie (wiedz, czego szukasz, kiedy czytasz; postaw sobie cele przed czytaniem, wyznacz problemy, które lektura ma pomóc rozwiązać, uświadom (wypisz) sobie informacje, których poszukujesz). Nie powtarzaj w myślach czytanych słów - to spowalnia czytanie Nie czytaj na głos, nie czytaj po cichu "w myślach" – to spowalnia czytanie - po prostu szukaj sensów. {ln:Bibliografia czytania ze zrozumieniem} Arkadiusz Żmij Kategoria: O czytaniu ze zrozumieniem Odsłony: 39247

Udowodniono, że im szybciej czytasz, tym mniej rozumiesz. Chociaż celem szybkiego czytania jest osiągnięcie równowagi między szybkością a zrozumieniem, w takich przypadkach najlepiej jest postawić na jak największe zrozumienie. Jeśli chcesz coś zapamiętać. Tutaj najlepiej czytać powoli, mniej niż 100 słów na minutę.
Czytanie to jedna z podstawowych umiejętności, jaką nabywamy na początkowych szczeblach edukacji. I chociaż uczymy się, jak płynnie składać litery w wyrazy, a wyrazy w zdania, to wielu z nas nawet dorosłych ma problemy ze zrozumieniem tego, co czytamy. Jak czytać, by rozumieć to, co się czyta? Zobacz film: "Wysokie oceny za wszelką cenę" spis treści 1. Nauka czytania ze zrozumieniem 2. Od czego zacząć naukę czytania ze zrozumieniem? 3. Co przeszkadza w rozumieniu tekstu? 4. Trening czytania ze zrozumieniem dla młodzieży i dorosłych rozwiń 1. Nauka czytania ze zrozumieniem Nauka liter alfabetu, składanie ich w wyrazy i zdania, a nawet płynne czytanie, to dopiero początek, który rozwija w nas naukę czytania ze zrozumieniem. Czytamy przecież praktycznie codziennie po to, by uzyskać jakieś informacje lub dla przyjemności. Jest to umiejętność, która nie tylko przydaje się dziecku, aby się czegoś nauczyć, ale też dorosłym, aby coś szybko zrozumieć. Jak nauczyć dziecko czytać ze zrozumieniem? Przede wszystkim upewnij się, że nauka czytania jest już opanowana i dziecko wie, co czyta. Następnie pozwól mu czytać po cichu - zwykle podczas nauki, chcemy słyszeć “efekty” i uczymy dziecko, by czytało na głos. To niestety utrudnia czytanie ze zrozumieniem. W życiu najczęściej czytamy w myślach, więc nie ma co szkolić dziecka, aby czytało na głos, bo ta umiejętność mniej się przydaje, a tylko utrudnia zrozumienie tekstu. Czytanie ze zrozumieniem wymaga opanowania kilku elementów naraz. Zaczyna się od rozpoznania symboli graficznych, a następnie zachodzą procesy myślowo-rozumowe, w tym udział biorą spostrzeżenie, pamięć, wyobraźnia i nasze emocje. 2. Od czego zacząć naukę czytania ze zrozumieniem? Jak już wiemy, czytanie to nie tylko rozpoznanie sensu słów i zdań, ale także kojarzenie różnych składowych i ich zapamiętywanie. Rozumienie tekstu składa się zatem z poznania słów i zwrotów, poznania wszelkich informacji towarzyszących, skupieniu się na myśli przewodniej i dopiero zrozumienia sensu całego tekstu. Początkowo wydaje się to być skomplikowany proces, dlatego możemy pomóc dziecku w nauce czytania ze zrozumieniem, zadając mu dodatkowe pytania do tekstu. Daj dziecku tekst do przeczytania i poproś o ułożenie planu wydarzeń. Niech uczeń opisze po kolei, o czym jest tekst. Jeżeli ma problemy z chronologią, niech przeczyta podany fragment raz jeszcze. Później zadaj dziecku dodatkowe pytania do przeczytanego tekstu. Powtarzaj, podając dłuższe fragmenty. 3. Co przeszkadza w rozumieniu tekstu? Pamiętaj, że nie chodzi tu o to, aby dziecko wyrecytowało tekst, ale aby zrozumiało to, co czyta. To ułatwia zapamiętywanie. Rozumienie tekstu czytanego jest podstawą szybkiego uczenia się. Co może utrudnić ten proces? Zadbaj o odpowiednie warunki w pokoju dziecka - chodzi tu o jego przestrzeń, bo łatwiej skupić się w posprzątanym pokoju, niż tam, gdzie dookoła mamy różne “rozpraszacze”. Ważna jest też cisza - muzyka, czy telewizja w tle nie sprzyja skupieniu. Pamiętaj też o odpowiednim oświetleniu. 4. Trening czytania ze zrozumieniem dla młodzieży i dorosłych No dobrze, a co jeśli to my sami mamy problem ze skupieniem myśli? Posiadasz umiejętność czytania ze zrozumieniem, a jednak trzeci raz czytasz ten sam tekst i dalej nie wiesz, o czym jest? Pomogą proste ćwiczenia: Przed czytaniem tekstu zadaj sobie pytanie, czego chcesz się z niego dowiedzieć. Po przeczytaniu tekstu zastanów się, czy odpowiedziałeś na swoje pytanie. Rób notatki na marginesie i zaznaczaj ważne fragmenty. Notuj hasła, wypisuj na bieżąco wnioski. Jeżeli potrzebujesz, stwórz plan wydarzeń lub mapę myśli. To graficzny schemat, który pomaga uporządkować informacje i zapamiętać najważniejsze założenia. Jeżeli twoje myśli są rozproszone i trudno ci się skupić, spróbuj czytać krótsze fragmenty tekstu i zastanawiać się nad poszczególnymi akapitami. polecamy
Ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem. Za to się traci najwięcej punktów na wszelkich testach kompetencji itp. Też to przerabiałam. Dawaj -5, to ich nie będzie widać i udawaj, że ich tam nie ma Tylko tak zwycięży się głupotę Pozdro. odpowiedział (a) 27.02.2010 o 11:51.
Tak jak obiecałem wcześniej – oto prezentacja, w której dowiesz się jaki kurs szybkiego czytania mogę Ci szczerze polecić, bo wydaje mi się na tę chwilę po prostu najlepszy. Gdyby Cię zainteresował, to przygotowałem dla Ciebie jeszcze mały prezent, aby umilić Ci jego przerabianie. 🙂Jeśli pomyślałeś kiedykolwiek, że fajnie byłoby szybko czytać, to osobiście wierzę, że to jest najlepsza oferta, jaką można teraz do prezentacji[Tu znajdował się link do opisanego w prezentacji kursu + drobny prezent od nas. Niestety kurs nie jest już dostępny](Tylko proszę, obejrzyj najpierw prezentację, bo jak wejdziesz na link od razu, to nie będziesz wiedział co to za kurs i prezent) Wiem, że kurs, który polecam, nie jest najtańszy i niektóre osoby nie będą mogły sobie na niego pozwolić, dlatego pozwól, że wyjaśnię: Moje zadanie (które sobie obrałem za cel) na tym blogu jest proste: polecać rzeczy, kursy, informacje, które wg wiedzy i doświadczenia, jakie posiadam (i cały czas staram się pogłębiać), uczynią najwięcej dobrego dla osób, które z nich mógłbym tutaj wspomnieć o jakimś darmowym kursie szybkiego czytania albo e-booku za 17 zł i wtedy pewnie prawie każdy mógłby sobie na niego pozwolić… jednak to nie byłoby uczciwe, bo mam u siebie mnóstwo takich kursów i żadnego do końca nie przerobiłem i nie nauczyłem się z nich szybkiego czytania. I wiem, że pewnie jakieś 95% osób, które skorzystałoby z takich kursów, także nie odniosłoby pożądanych rezultatów (ciągle otrzymywałem maile w tej sprawie – stąd zresztą ten cykl prezentacji).Dlatego mając do wyboru:a) stworzenie prezentacji, która spodoba się większej ilości osób, bo będzie polecała coś dostępnego dla wszystkich, ale w rzeczywistości mało skutecznego,b) stworzenie prezentacji, która nie będzie cieszyła się takim uznaniem i popularnością, jednak da realne efekty osobom, które będą mogły pozwolić sobie, aby skorzystać z zawartej w niej rady,Wybieram zdecydowanie opcję b) i uprzedzam, że zawsze mam zamiar wybierać opcję b), bo taką misję ma ten blog – realnie pomagać i dawać efekty, a nie zdobywać popularność i uznanie kosztem skuteczności zawartych na nim wskazówek.
Poprawna metodologicznie strategia czytania dla dziecka z dysleksją bardziej przypomina piramidę. Aby skończyć układanie całego obrazu (czytać poprawnie, dynamicznie i ze zrozumieniem), potrzeba kilku warstw poukładanych jedna na drugiej (różnorodnych ćwiczeń), które w dodatku, muszą być układane w dobrej, sensownej kolejności.
Zmagasz się z ogromem materiałów do przeczytania? Często odkładasz na półkę nieprzeczytane książki? Czekają na Ciebie stosy podręczników, obowiązkowych lektur, skryptów, literatury fachowej? Codziennie musisz przejrzeć zwały sprawozdań, instrukcji, druków? Posiadasz sterty nieprzeczytanych gazet, czasopism, dzienników? Ciągle się wszystko zmienia i musisz uczyć się wszystkiego od nowa: czytać i zapamiętywać... - Kiedy masz to wszystko przeczytać!? - Jak sobie z tym radzić? Łatwo o frustrację... Ten problem można rozwiązać: przyspieszyć czytanie. :-) Czytać szybciej może każdy! - Potwierdza to nasza 19-letnia praktyka w uczeniu szybkiego czytania. Umysł każdej osoby o przeciętnych zdolnościach ma potencjał, by czytać w tempie 600 - 900 słów/min. A Ty? - W jakim tempie czytasz? - Możesz sprawdzić to teraz w naszym teście szybkości czytania. Warto czytać w tempie co najmniej 600 słów/min, przy nie mniejszym niż dotychczas zapamiętywaniu, ponieważ: przy tym tempie mózg lepiej pracuje - nie ma miejsca na nudę, rozproszenie uwagi i mniejsze jest zmęczenie, stosunkowo łatwo to osiągnąć - tak czyta większość osób ćwiczących u nas – już w połowie treningu. daje to duży zysk czasu - w takim tempie, to co wymagało godziny, czyta się w ciągu 15 min. Korzyści...? - No właśnie – czy rzeczywiście jest o co zabiegać? Prosty przykład: Średnie tempo, w którym czyta (tak, by jak najwięcej zapamiętać) większość z nas, to 150 słów na minutę ( Mimo to, praktycznie, zapamiętujemy mniej niż 50% z tego, co czytamy (statystyki własne, osoby zaczynające nasz trening). Jeśli czytasz tylko przez 2 godziny dziennie... Nie czytasz przez 2 godziny dziennie? - Mocno się zdziwisz! Zsumuj tylko CAŁY swój czas poświęcany na CAŁE czytanie, czyli: odczytywanie informacji z ekranu komputera, zaglądanie do dokumentów, zestawień, sprawozdań, druków, opisów procedur, odczytywanie notatek, przeglądanie komunikatów, porad, różnych „sensacji” i przyciągających uwagę reklam, sprawdzanie i zliczanie najróżniejszych danych, czytanie ofert, opisów np. leków, instrukcji, itd. Czytamy też to, co sami napisaliśmy – by przemyśleć coś ponownie, sprawdzić, dopracować. Osoby uczące się czytają szczególnie dużo: nawet 8 i więcej godzin dziennie. ...to możesz zaoszczędzić: dziennie - 1 godz i 30 minut, tygodniowo – 6 x 1,5 godz. = 9 godz. (cały dzień pracy), miesięcznie – 4 x 9 godz. = 36 godzin, rocznie – 36 x 12 = 432 godziny (54 dni pracy lub 18 dni życia). To tylko zysk wynikający z krótszego czasu czytania. Nie liczymy zysku wynikającego z lepszego zapamiętywania. » więcej o tym... Ciągle brakuje Ci czasu na czytanie i nie tylko na czytanie? - Oto dodatkowe wolne godziny! Dlaczego w czytaniu masz poprzestawać na umiejętnościach dziecka z pierwszych klas szkoły podstawowej? Czas? Koszty? - Jak jasno wynika z wyliczenia (szczegóły pod linkiem "»więcej o tym..." - powyżej), zwracają się przed upływem miesiąca. Czy nie lepiej rozwiązać wszystkie te problemy? Zwłaszcza, że jest możliwość, by wykorzystać: sprawdzony, skuteczny, profesjonalny Trening szybkiego czytania odbywający się w Twoim domu Ujmując moją opinię krótko - myślę, że kurs ten stanowił jedną z najlepszych inwestycji edukacyjnych pod względem stosunku jakości do ceny, jaką kiedykolwiek uczyniłem. (...) Sam trening jest niezwykle efektywny. Pierwsze rezultaty ćwiczeń widać niemal od razu, (...). W pewnym momencie ma się wrażenie, jakby się jechało pełnym gazem na autostradzie i nagle zwolniło zaciągnięty hamulec ręczny :). Bardzo pomocna jest tu stała obecność trenera (...) Biorąc pod uwagę zaoszczędzony czas, to się zdecydowanie opłaca! Andrzej Białkowski-Miler Ten trening sprawdził się u Andrzeja i u wielu innych osób. Z pewnością sprawdzi się i u Ciebie. :-)Szybkie czytanie, przy dzisiejszym tempie życia i wymaganiach, to jedna z najbardziej przydatnych umiejętności intelektualnych! Powinno ułatwiać życie każdemu wykształconemu człowiekowi. Co daje ten trening? Większość absolwentów naszych treningów: Przyspiesza tempo czytania - już po pierwszej części zajęć co najmniej 3 – 6 krotnie. Zwiększa poziom rozumienia i zapamiętywania czytanego tekstu. Powiększa naturalną łatwość w przyswajaniu czytanego tekstu - dużo wyższą niż ta, którą dysponowali dotychczas. Podnosi efektywność swojego umysłu – można szybciej i sprawniej myśleć. Łatwiej koncentruje swoją uwagę i steruje nią – zapewne też zdarza Ci się błądzić myślami zamiast np. pracować... ;-) I wiele, wiele więcej... . Każdy z uczestników kursu ma tu własne spostrzeżenia i korzyści. » więcej o tym... Czym jest ten trening? To sprawdzony, rozbudowany, kompletny i rzetelnie prowadzony trening szybkiego czytania. Daje wiedzę, umiejętności i nawyki ich stosowania na co dzień. Wymaga jednak trochę pracy - wbrew powszechnym, nie tylko w Internecie, obietnicom, nie da się uzyskać sensownych wyników w jeden weekend czy tydzień. Trening szybkiego czytania na naszej platformie jest w pełni równoważny z najlepszymi kursami stacjonarnymi odbywającymi się w wymiarze ponad 30 godz. lekcyjnych + 30 godz. ćwiczeń domowych (nie ma tutaj tej dodatkowej, codziennej, godzinnej pracy domowej, jak w kursach stacjonarnych). Ważne: Uczestnik dostaje wszystko, co niezbędne, by radzić sobie z każdym typem lektury. Tak więc, po treningu, nie ma potrzeby korzystania z dalszej kogo ten trening? Dla osób pragnących czytać szybciej oraz z większym rozumieniem i przy większym, niż dotychczas, poziomie efektywnego zapamiętywania. W szczególności: dla osób przyswajających duże ilości materiałów pisanych (sprawozdania, zestawienia danych, instrukcje...), menedżerów, kierowników, dla osób dużo czytających z racji wykonywanego zawodu, np. lekarzy, prawników, ekonomistów, urzędników, dla uczniów (zajęcia w tej formie przeznaczone są dla osób w wieku powyżej 14 – 15 lat), studentów oraz wszystkich uczących się i dokształcających, dla wszystkich czytających z motywów poznawczych i dla przyjemności. Oczywiście, nie trzeba chyba dodawać, że potencjalny uczestnik tych zajęć musi już umieć czytać sprawnie, płynnie i ze zrozumieniem. Jak odbywa się trening? Miejsce treningu to platforma szkoleniowa dostępna przez Internet, do której trzeba się zalogować, korzystając z klucza dostępu. Platforma, to system stron internetowych z wyspecjalizowanym funkcjonalnościami, który umożliwia i wspomaga trening. Na platformie znajduje się wszystko co niezbędne do treningu: wszelkie potrzebne informacje, wszystkie ćwiczenia, materiały pomocnicze, programy oraz kanały łączności z pomagającymi w treningu trenerem i administratorem. Trening odbywa się przy użyciu własnych lektur, zestawu ćwiczeń pomocniczych dostępnych na platformie szkoleniowej oraz programów komputerowych wspomagających trening. Zajęcia rozpoczynają się i kończą w podanych niżej terminach. Możliwe jest czternastodniowe wydłużenie czasu dostępu na dokończenie ćwiczeń. Dlaczego nie ma np. rocznego dostępu? – Ponieważ rozwlekanie treningu w czasie nie sprawdza się. Tak wykonywane ćwiczenia prowadzą do straty czasu i obniżenia, a nawet braku, efektów. » więcej o tym... Prowadzi je trener – znana, konkretna osoba będąca stale do dyspozycji (to nie jest tzw. trener 'wirtualny', czyli nie są to tylko automatyczne, animowane podpowiedzi). Trener wie, czym Uczestnik zajęć zajmuje się w swoim treningu, wyjaśnia, podpowiada, pomaga, koryguje, motywuje, w razie wątpliwości - odpowiada na pytania. Stąd podobieństwo tych zajęć do dobrych treningów stacjonarnych. Oznacza to, że możesz ćwiczyć w domu i pod okiem doświadczonego trenera. Nie ma konieczności marnowania czasu na dojazdy, czy problemu braku wsparcia przy treningu poza godzinami trwania kursu. » więcej o tym... Platformę można obejrzeć i przetestować na przykładzie kursu DEMO treningu szybkiego czytania. Konieczne jest założenie tam konta (darmowe, bez żadnych zobowiązań). Konto możesz założyć tutaj» (strona otworzy się w nowym oknie) Logowanie do DEMO treningu szybkiego czytania - tutaj» Co zawiera trening? Wszystko to, co jest potrzebne, by czytać dużo szybciej i z większym niż dotychczas rozumieniem. Trening obejmuje: Trening wzroku; ćwiczenia poszerzające kąt i pole widzenia. Ćwiczenia podstawowe w czytaniu; rozwijające umiejętności grupowania i inne. Ćwiczenia zdolności percepcyjnej i uwagi. Elementy treningu pamięci. Ćwiczenia specjalizowane z zakresu szybkiego czytania; antyregresyjne, antyfonetyzacyjne, antycypacyjne, rozwijające umiejętności językowe, zdolność rozumienia i zapamiętywania szybko czytanych tekstów i inne. Trening podstawowych i zaawansowanych technik szybkiego czytania. Niezbędną wiedzę, ćwiczenia i zalecenia służące do wzmacniania motywacji i budowania efektywności osobistej, jak np.: wskazówki do efektywnego zarządzania sobą w treningu, ćwiczenia z kinezjologii edukacyjnej, wpływające na efektywność pracy umysłu, ćwiczenia typu Alfabet Games – świetne energetyzujące i poprawiające nastrój. Więcej o programie możesz przeczytać pod linkiem obok... Czas trwania kursu Trening składa się z dwóch modułów: Moduł I (5 tygodni) - dla początkujących Moduł II (5 tygodni) - dla zaawansowanych Każdy moduł jest osobną całością. Można zakończyć trening szybkiego czytania po jednym lub po dwóch modułach. Optymalne przygotowanie do swobodnego, naturalnego stosowania technik szybkiego czytania daje ukończenie całości kursu, czyli dwóch modułów. Sugerujemy trening sześć razy w tygodniu po 50 - 60 min (w dowolnej, wybranej samodzielnie porze, jednak najlepiej, niezbyt późno w nocy). Ważne, aby po rozpoczęciu treningu intensywnie i zgodnie ze wskazówkami ćwiczyć przez co najmniej 30 minut. Dlaczego tak? - Ponieważ efekty są najlepsze, gdy ćwiczenia są prowadzone systematycznie, najlepiej codziennie. Jednak ostatecznie, to Uczestnik samodzielnie decyduje o tym, kiedy i ile swojego czasu przeznaczy na ćwiczenia. Podane tu czasokresy ujmują cały czas, który jest niezbędny do wykształcenia i utrwalenia umiejętności szybkiego czytania. Utrzymuje się w podanych granicach u zdecydowanej większości osób ćwiczących i pracujących zgodnie z zaleceniami kursu i trenera. Uwaga: podano czas łączny - nie ma tu dodatkowej, codziennej, co najmniej godzinnej, tzw. "domowej" pracy - jak w każdym treningu stacjonarnym. Taka dodatkowa praca jest konieczna, by utrwalić zdobyte sprawności i umiejętności - jest tak zawsze, również w przypadku kursów stacjonarnych, niezależnie od jakichkolwiek innych twierdzeń i obietnic. Dlaczego ten trening? Ponieważ nie ma równie korzystnych warunków: Pełna swoboda w wyborze pory (dostęp 24 godz. na dobę przez 7 dni w tygodniu) i miejsca odbywania treningu (dom, praca lub inne miejsce z dostępem do Internetu). Pełny kontakt i aktywna opieka trenera prowadzącego zajęcia - poprzez forum, czaty, dziennik treningu, e-mail, komunikatory, telefon. W treningu poświęcamy ćwiczącym tyle czasu, ile potrzebują. Ćwiczenia w bezstresowych warunkach, co jest ogromnie ważne w treningu szybkiego czytania. Prowadzenie metodą "krok po kroku" – by ułatwić trening i nie pominąć niczego ważnego. Ważne: zajęcia można dopasować do własnych predyspozycji i potrzeb - jak to zrobić - podpowie trener. Doskonalimy wszystkie umiejętności niezbędne do szybkiego czytania – stawiamy do dyspozycji ponad 500, odpowiednio dobranych i zoptymalizowanych, ćwiczeń różnych typów. Nie stosujemy ułatwień i&
Kubuś- jak zwykle- poprosił Krzysia o pomoc. Krzyś wziął swa strzelbę i poszli. Po drodze spotkali bardzo miłą dziewczynkę. Była to Karolcia. Dzięki jej czarodziejskiemu koralikowi szybko odnaleźli drogę do domu koziołka i oddali uparciucha uszczęśliwionym rodzicom. Mama koziołka chciała zatrzymać wszystkich na kolacji.
W jaki sposób przygotowywać się do zadań z czytania ze zrozumieniem? To wydaje się niemożliwe? A jednak są sposoby! Takie sytuacje często się zdarzają: Paweł na próbnym egzaminie gimnazjalnym zaznaczył nieprawidłową odpowiedź. Myślał, że słowo „negacja” znaczy twierdzenie. Nie zrozumiał polecenia i… stracił punkt. Hubert nie zauważył ramki i… sam odszukiwał w pamięci nazwiska. Nie skorzystał z podpowiedzi, które były w poleceniu! Zadanie zajęło mu znacznie więcej czasu niż jego rywalom… Kinga nie zauważyła jednego zadania na konkursie polonistycznym. Nie wykonała go, choć umiałaby. Nie przeszła do następnego etapu konkursu. Zabrakło jej tylko jednego punktu! Na konkursie dotyczącym wielkich wojen polecenie wymagało wybrania nazwisk dowódców z ramki i dopasowania ich do podanych opisów Mateusz długo myślał nad zadaniem na egzaminie gimnazjalnym. Dotyczyło „Potopu”, którego z panią nie omawiali. Zastanawiał się, czy Kmicic był postacią historyczną czy fikcyjną, nie miał pojęcia. Tymczasem zupełnie niepotrzebnie sam zafundował sobie stres. Polecenie brzmiało: „Przeczytaj zdania w tabeli i rozstrzygnij, które są prawdziwe w odniesieniu do znanej ci powieści historycznej Henryka Sienkiewicza.” Mógł więc przypomnieć sobie wiadomości o dobrze znanych mu i dokładnie omawianych z polonistką „Krzyżakach”. Co zrobić, by uniknąć błędów, które popełnili ci uczniowie? Sprawdź, czy rozwiązałeś wszystkie zadania! O dziwo, zdarza się, że w stresie na egzaminie czy konkursie uczniowie nie zauważają niektórych poleceń. Na ogół znajdują się one na końcu, na odwrocie strony, którą uczeń zapomniał przewrócić. Ale niekiedy, co wydaje się niewiarygodne, także w środku strony. Uczeń zostawia zadanie, by do niego wrócić i… już nie wraca. Dlatego przed oddaniem arkusza warto jeszcze raz go przejrzeć pod tym kątem, czy czegoś nie pominęliśmy. Niektórzy uczniowie mylą konkursy przedmiotowe i egzaminy z wyścigami, w których liczy się tylko czas ukończenia zadania… Czytaj polecenia w całości Wiele osób popełnia taki błąd, że czyta tylko początek zadania i w efekcie odpowiada na inne pytanie niż postawione przez egzaminatorów. Tak bardzo łatwo stracić punkty! Są też uczniowie, którzy kierują się podobieństwem danego zadania do innych (dotyczy to zwłaszcza zadań matematycznych i informatycznych), nie wczytują się w treść polecenia, które mają przed sobą, tylko szukają w głowie gotowych rozwiązań innych zadań, które w istocie bardzo różnią się od podanego. Czasem łatwiej byłoby po prostu samemu rozwiązać zadanie… W poleceniu na egzaminie z polskiego czy historii często zawarta jest na końcu uwaga: „nie cytuj”, niektórzy uczniowie nie zauważają jej, cytują. I znów tracą punkt! Ważne jest także, by zwrócić uwagę na to, czy w poleceniu nie są już zawarte podpowiedzi. Nieszczęsny Hubert, opisany na początku tego tekstu, nie zauważył na konkursie ramki, dodanej do zadania, a ona zawierała gotowe odpowiedzi! Wyjaśniaj niezrozumiałe słowa Oczywiście, na egzaminie czy konkursie nie ma takiej możliwości. Jednak warto podczas przygotowań do egzaminu, rozwiązując testy ze stron CKE czy inne, na bieżąco sprawdzać niezrozumiałe słowa zawarte w poleceniach. Pomogą w tym słownik wyrazów obcych, słowniczki zamieszczone na końcu podręczników. Ktoś, kto nie wie, co znaczy słowo „synonim”, „homonim” czy „epitet” nie wykona poleceń, w których znalazły się te wyrazy. No… cóż, są też osoby, które nie wiedzą, co znaczą słowa „negacja” czy… „dziedzic”. Tu odpowiem po belfersku: warto czytać książki, artykuły w czasopismach, w ten sposób niepostrzeżenie i w przyjemny sposób poznajemy nowe słowa. Jeśli jednak ktoś czyta tylko krótkie komendy z komputera i streszczenia lektur, nie rozumie wielu wyrazów abstrakcyjnych czy rzadziej używanych, starszych słów, które powoli wychodzą już z użycia. Mały zasób słownictwa mają często uczniowie nieczytający lektur, a ograniczający się tylko do opracowań. Skutki swoich wyborów ponoszą zwykle wcale nie na kartkówkach z lektur, ale dopiero na egzaminie! Czytaj podany tekst źródłowy w całości Uczniowie często czytają tylko pierwszy akapit i na jego podstawie odpowiadają na pytanie. Tymczasem niekiedy trzeba przeczytać najpierw cały tekst, by wyciągnąć z niego wnioski. Niektóre zadania dotyczą bowiem konkretnych akapitów, a niektóre całego tekstu. Tekst źródłowy często uzupełniają mapy, przypisy. Wielu uczniów pomija informacje zawarte w przypisach, traktując je jako nieistotne, tymczasem o ich podanie są niekiedy proszeni w poleceniu. W tekście ważne jest wszystko: jego tytuł, autor, data powstania, niekiedy informacja o tym zapisana jest pod tekstem mniejszą czcionką czy zawarta w przypisie. W tekście ważne jest wszystko: JEGO TYTUŁ, AUTOR, DATA POWSTANIA, niekiedy informacja o tym zapisana jest pod tekstem mniejszą czcionką czy zawarta w przypisie. Dekalog czytającego ze zrozumieniem: Czytaj dokładnie treść poleceń, nie pomijaj w nich żadnego słowa, a tym bardziej zdania. Zwracaj uwagę na informacje zawarte w przypisach. Nie zaczynaj odpowiedzi na pytania przed przeczytaniem całego tekstu źródłowego. W zadaniach matematycznych i informatycznych dokładnie przepisuj wszystkie elementy, pominięcie jakiegoś może skutkować błędem. Uważaj na zadania podobne do tych, które już rozwiązywałeś! Podobieństwo może być pozorne! Uważaj, by nie pominąć żadnego polecenia. Nie stawiaj sobie za cel wyprzedzenia kolegów, pośpiech nie jest wskazany, a za wcześniejsze oddanie pracy nie dostaniesz dodatkowych punktów! Rozwiązuj testy próbne i egzaminacyjne, np. ze stron CKE czy z „Victora”. Sprawdzaj znaczenia wyrazów, których nie rozumiesz. Czytaj – w ten sposób poszerzasz zasób słownictwa. Autor: Dorota Nosowska Zdjęcie użyte na mocy licencji Ingram Image
Po 7-10 minutach rozgrzewki będziesz czytał średnio 100% szybciej, dlatego wtedy dopiero przejdź do odpowiedniego rozdziału i czytania ze zrozumieniem. Podczas właściwego czytania podkreślaj czytany tekst ciągnąc palec lub kursor myszy pod wersem.
Biurko zawalone książkami, wzrok utkwiony godzinami w tekst, którego wcale się nie widzi, no i w głowie wieczna pustka – tak jakby mózg i pamięć wybrały się na wakacje pozostawiając mnie samą z natłokiem informacji do zapamiętania. Taki koszmar męczył mnie przez całe liceum i niestety podczas studiów również nie odszedł w zapomnienie. Co więcej, przestał być tylko koszmarem, bądź sporadycznym doświadczeniem w przypadku natłoku sprawdzianów, a zaczął być codziennością. Książki, „kserówki”, notatki własne i te od znajomych zawładnęły moim umysłem, biurkiem, a nawet pokojem. Nie tylko ja, ale większość studentów z powodzeniem mogłoby zarabiać na sprzedaży makulatury złożonej wyłącznie z powielonych materiałów do przeczytania i przeanalizowania. Niemniej jednak nie chodzi o to, by godzinami przesiadywać w bibliotece, czy mieć stałą miejscówkę w punkcie ksero. Chodzi o to, aby to przeczytać i zdobyć wiedzę. Tylko kto chce godzinami ślęczeć nad książką? I komu udaje się zapamiętać wszystko to, co zostało przeczytane? JAK OSZCZĘDZIĆ CZAS, czyli metoda na tekstCzytaj szybko – to nie trudne. Badania udowodniły, że to, co czytamy szybko i ze zrozumieniem zapamiętywane jest przynajmniej tak samo dobrze jak to, co czytamy powoli. Zapewne niektórzy z Was chcieliby tu wtrącić „ale bezsens – czytając szybko nic nie zrozumiem, a już na pewno nie zapamiętam”. Wychodząc naprzeciw Waszym obawom pragnę zauważyć, że trudny tekst będzie tak samo trudny zarówno dla tych, którzy przeczytają go powoli, jak i dla tych, którzy przeczytają go szybko. Z tą różnicą, że Ci pierwsi będą kilkakrotnie czytać pewne zagadnienia i rozpraszać się w trakcie pracy z tekstem, a w konsekwencji po prostu zrezygnują z dalszego czytania. Ci drudzy natomiast szybciej zorientują się, czego dotyczy tekst, jakie są trudności pojęciowe i będą mogli podjęć decyzję, jakie fragmenty należy przeczytać ponownie lub zdecydować, że lepiej szukać wyjaśnienia w innej książce. Szybkie czytanie mobilizuje umysł i sprawia, że jesteśmy bardziej skoncentrowani i skupieni na temacie, przez co zapamiętujemy i dostrzegamy to, co warte jest zapamiętania – przy jednoczesnej oszczędności czasu. MINIMUM WYSIŁKU – MAKSIMUM REZULTATU Ustaliliśmy już, że czytanie wszystkiego słowo po słowie jest nużące, często nudne, a przede wszystkim czasochłonne. Chcąc uwolnić się od jarzma mijających godzin, przystępując do pracy z tekstem trzymaj się ustalonych kilku reguł: Po pierwsze – zadbaj o wygodę. Tekst powinien być dobrze oświetlony. Czytanie w nieodpowiednim oświetleniu obciąża nasze oczy, które szybciej stają się zmęczone, a to znacząco wpływa na tempo, jak i sprawność czytania. „Zaatakuj tekst” – zanim zaczniesz przeglądać materiał zapoznaj się z tytułami rozdziałów i podrozdziałów. Ten zabieg pozwoli Ci w najkrótszym czasie uchwycić zawartość książki, a także zwróci Twoją uwagę na najważniejsze informacje. Podczas przeglądania tekstu zdecyduj, co zasługuje na uwagę, a co może być pominięte. Przyspieszaj tam, gdzie czujesz, że tekst jest tylko „tłem”, a zwalniaj w tych miejscach, gdzie napotkałeś interesujące informacje. Podkreśl najważniejsze zagadnienia. Podczas czytania trudnych zagadnień, zamknij książkę i sporządź krótką notatkę, bądź powtórz informację w myśli. Piktogramy. Po zakończeniu pracy z tekstem wzmocnij swoje „zwyczajne” notatki linearne piktogramami, czyli zamień kluczowe słowa na obrazki. Ta czynność uaktywni Twoja prawą półkulę i wesprze proces zapamiętywania. PIĘĆ ZASAD KLUCZEM DO SUKCESU Szybkie czytanie, podobnie jak poprawne wychwytywanie informacji z tekstu, to umiejętność, którą trzeba przećwiczyć i wytrenować. Można zdobywać ją na dwa sposoby. Po pierwsze – metodą intuicyjną, czyli metodą prób i błędów, przy wsparciu kilku zasad opracowanych przez psychologów i Radzą oni, aby podczas udoskonalania praktyki czytania: Eliminować szeptanie, ruchy warg, głowy i rąk (wodzeniem palcem po linijkach). Te czynności spowalniają czytanie i utrudniają rozumienie tekstu. Ćwiczyć rozluźnienie mięśni oka. Starać się odczytywać całe frazy, zdania, a nie pojedyncze słowa. Nie błądzić umysłem. Podczas czytania starać się „wyczuć”, do czego autor zmierza i czy rozwija swoje myśli w tym kierunku, w jakim oczekujemy. Metoda ta jest dość praktyczna, ale nie oszukujmy się. Żyjemy szybko i chcemy żeby wszystko, co robimy przynosiło szybkie i widoczne rezultaty. Uczyć się na błędach to bardzo wychowawcze, ale ilu z nas w tym czasie zdąży się zirytować i zaniechać prób? Korzystniej jest znaleźć w sieci kogoś, kto da nam praktyczne wskazówki jak pracować okiem, by zmaksymalizować tempo pracy z książką. Dla mnie wybawieniem okazał się program „Ucz Się Inteligentnie”, podczas którego wykwalifikowany trener szybkiego czytania doradzał mi, jakie ćwiczenia należy wykonywać i jak często. On dbał o optymalizację całego procesu mojej nauki pracy z tekstem. Nie musiałam się niczego domyślać, szukać, ani weryfikować. Należało tylko poćwiczyć pod okiem specjalisty. Jestem przekonana, że dzięki temu szybciej opanowałam pewne umiejętności, których samodzielnie i bez wsparcia pewnie w ogóle bym nie osiągnęła, ani też nie miałabym okazji dostrzec rezultatów. Każdy wyobraża sobie to, do czego dąży i to, co chciałby osiągnąć. Jedni będą do tego zmierzać utartymi ścieżkami, inni na skróty. Jeszcze inni znajdą sposób na to, by wszystkie drogi przemierzyć, ale w żwawym i aktywnym tempie, nie tracąc przy tym radości z dnia codziennego. Decyzja jak iść i jak zdobywać cele należy do każdego, a ja życzę, żebyście wybrali dobry i skuteczny sposób. Roksana Wojcieszak - trenerka efektywnej nauki w Europejskim Instytucie Edukacji Engram – jedynej w Polsce certyfikowanej szkole efektywnej nauki. Prawdziwa pasjonatka mnemotechnik i szybkiego czytania. Na co dzień prowadzi warsztaty Ucz się inteligentnie oraz szkolenia skierowane do pedagogów, nauczycieli i dyrektorów szkół. Bibliografia: Geffrey A. Dudley, Jak podwoić skuteczność uczenia się. Techniki sprawnego zapamiętywania i przywoływania informacji, (1986), wyd. MEDIUM. Gordon Dryden, Janette Vos, Rewolucja w uczeniu, (2011), ZYSK I S-KA.
lfHzng2. 367 425 310 489 239 203 400 347 459

jak czytać szybciej i ze zrozumieniem